Spis treści
Chciałbyś zbadać użyteczność (UX) swojej strony lub aplikacji, ale nie wiesz jaką metodę wybrać? W podobnej sytuacji jest spora część przedsiębiorców i innych osób, które odpowiadają za powodzenie produktu cyfrowego. Opowiem Ci, jakie metody badania użyteczności warto wziąć pod uwagę i jakich konkretnych informacji dostarczy Ci każda z nich.
Wyobraź sobie sytuację, w której na wstępie opisałeś swoją grupę docelową. Określiłeś, zgodnie ze swoimi przeczuciami, jej wymagania i nawet zbadałeś konkurencję. Byłeś pewien, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Każdy przycisk CTA dopracowałeś w najmniejszym calu. Wprowadziłeś wszystkie zmiany, które zalecił specjalista UX w eksperckim audycie. Wdrażasz swój cyfrowy produkt i czekasz z niecierpliwością na pierwsze efekty. Czekasz, nadal czekasz i ... Niewiele się dzieje.
Ruch całkiem niezły, tylko wskaźnik odrzuceń jakiś duży, a ten od konwersji zdecydowanie mniejszy niż oczekiwałeś. Czemu tak się stało? Na ścieżce od planu do wypuszczenia gotowego produktu zabrakło ważnego etapu - testowania.
Na szczęście Ciebie interesuje ten etap, więc z dużym prawdopodobieństwem unikniesz tego rozczarowania. Metody badania użyteczności to jeden z elementów, który sprawia, że produkty cyfrowe finalnie okazują się sukcesem, a nie niewypałem, bo twórcy zechcieli usłyszeć głos osób, którym produkt ma służyć na co dzień. Dzięki temu zaoszczędzili budżet, który muesieliby wydać na wdrażanie błędnych rozwiązań. Podnieśli też swoje szanse na zachwycenie użytkowników i zatrzymanie ich na dłużej. Ty też tego chcesz, prawda?
Badanie użyteczności (UX) to sposób na poznanie użytkowników, ich wymagań, doświadczeń i spostrzeżeń. Tę wiedzę można wykorzystać do tworzenia i rozwoju funkcjonalnych produktów cyfrowych (stron internetowych, serwisów, sklepów online, aplikacji webowych i mobilnych), które spełniają cele, jakie przed nimi stawiasz.
W skrócie proces badania użyteczności obejmuje 5 etapów:
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Kim jest tester UX i jak może wspomóc Twój biznes?
Pora przekonać się, jakie metody badania użyteczności są w stanie dostarczyć Ci danych, których potrzebujesz. Skupię się na 10, z mojego doświadczenia, najlepszych rodzajach badań UX.
To najpowszechniej używane metody badania użyteczności - król testów UX. Testy użyteczności polegają na wykonywaniu przez użytkowników określonych zadań na stronie, w aplikacji, sklepie internetowym, czy serwisie. Takim zadaniem może być odnalezienie produktu, informacji, złożenie zamówienia, nawiązanie kontaktu z firmą i wiele innych.
Badacz obserwuje, jak dana osoba sobie radzi, ile wysiłku ją to kosztuje i jakimi ścieżkami podąża. Na tej podstawie określa potrzeby odbiorców, problemy z funkcjonalnością produktu i szanse na zwiększenie efektywności projektu.
Musisz pamiętać też, że jeśli jesteś podmiotem publicznym, prawo wymaga od Ciebie dostosowania strony i aplikacji do potrzeb osób z niepełnosprawnościami (m.in. niedowidzących, niedosłyszących).
Protopyp wykorzystasz na etapie projektowania i dobierania konkretnych funkcjonalności. Jeszcze zanim je wdrożysz, możesz podesłać potencjalnym klientom prototyp i sprawdzić, czy taka postać produktu jest już na tyle dobra i dostosowana do ich wymagań, żeby przeznaczyć budżet na jej uruchomienie.
Marzą Ci się metody badania użyteczności, które od razu w fazie testowania sprawdzają, czy zmiany w projekcie/produkcie działają? Jeśli tak, to iteracje Ci się spodobają. Zakładają one testowanie i rozwiązywanie na bieżąco odkrytych problemów.
Badacz przeprowadza pierwszą turę testów. Na ich podstawie wprowadzane są zmiany i w drugiej turze bada już udoskonaloną wersję. Ile iteracji (serii testowania) trzeba przeprowadzić, żeby dopracować produkt? To zależy. Wiem, że nie na taką odpowiedź liczyłeś, ale wszystko zależy od tego, jak bardzo skomplikowany masz projekt. Zazwyczaj wystarczają 3 tury.
Pozwolą Ci wybrać lepszą wersję designu, funkcjonalności albo dowolnego innego elementu Twojego produktu cyfrowego. Porównasz dzięki nim skuteczność i dopasowanie obu propozycji do wymagań użytkowników.
Najlepiej przedstawiać odbiorcom 2 wersje, które różnią się tylko jednym elementem, np. kolorem, treścią przycisku. Inaczej ciężko będzie określić, które konkretnie ogniwo zadecydowało, że dana propozycja okazała się lepsza.
Zadaniem użytkowników jest pogrupowanie kart w kategorie. Na kartach umieszczone są konkretne tematy. W ten sposób możesz poznać logikę kierującą Twoimi odbiorcami. Ułatwi Ci to zaplanowanie hierarchi informacji.
Jeśli internauta nie będzie wiedział, gdzie szukać konkretnych danych, znajdzie je gdzieś indziej, np. u konkurencji.
Test drzewa należy do metody badania użyteczności, jaką jest sortowanie kart. W tej wersji sprawdzisz, czy układ informacji i nawigacja, które zaplanowałeś, faktycznie są intuicyjne dla użytkowników.
Badany dostaje do wykonania zadanie znalezienia konkteretnej informacji lub określenia, w której z zaprezentowanych kategorii by jej szukał.
Nie jest co prawda stricte metodą badania użyteczności, ale może Ci przybliżyć pierwsze wrażenia, jakie Twój produkt wywołuje w użytkownikach. Badacz wysyła im screen danego ekranu, na który mają patrzeć przez tytułowe 5 sekund. Po tym czasie osoba badająca zadaje pytania, np. "Jaki element strony najbardziej Ci się podobał?", "Jak myślisz, dla kogo został stworzony ten produkt?", "Czym Twoim zdaniem zajmuje się ta marka?".
Jak 5-sekundowy test ma Ci pomóc w rozwoju strony? Tak naprawdę to właśnie pierwsze sekundy mają decydujące znaczenie dla decyzji, czy wchodzić w jakąkolwiek interakcję ze stroną czy z niej wyjść. W tym kontekście 5 sekund ma moc!
Ta metoda pozwala na odkrycie, jak użytkownik zachowuje się na stronie w warunkach naturalnych. Nie dostaje żadnego zadania do wykonania i jeśli nie zapozna się z polityką prywatności, często nie jest nawet świadomy tego, że jego sesja jest nagrywana (anonimowo).
Nagrywając sesję zobaczysz m.in. ruchy myszy, kliknięcia i przewijanie. Odkryjesz, gdzie użytkownik się gubi, w jakim miejscu spędza najwięcej czasu i gdzie postanawia zakończyć swój kontakt z produktem.
Jedyną wadą tej metody jest fakt, że przejrzenie nagrań zajmuje sporo czasu, a ich interpretacja wymaga wiedzy. To jednak nie zmienia faktu, że można z niej wyciągnąć naprawdę dużo informacji.
Mapy łączą się bezpośrednio z metodą nagrywania sesji. Kolorystycznie pokazują podróż użytkowników po produkcje cyfrowym. Obrazują poziom ich interakcji z poszczególnymi elementami strony, czy aplikacji.
Zobaczysz dzięki nim, które miejsca są odwiedzane najchętniej, a jakie kompletnie pomijane. Przekonasz się, co jest najbardziej interesujące dla odbiorcy, a co warto udoskonalić.
Wywiady odbywają się 1 na 1. To rozmowy moderowane przez badacza UX, który najpierw tworzy ogólny plan i kwestie, o które powinien zapytać użytkownika, żeby zweryfikować postawioną na początku hipotezę.
Pogłębiony wywiad to więcej niż zwykła ankieta. Nie ma z góry ustalonych, sztywnych pytań. Tester UX podąża za rozmówcą, rozwija poruszane przez niego wątki, stawia pytania otwarte. Tak naprawdę każdy wywiad może zaczynać się od tego samego pytania, ale to, jakie go zakończy, zależy już od rozmówcy.
Brzmi prosto, prawda? Zwykła rozmowa trwająca 1- 1,5 godziny. No nie dokońca tak jest. Badacz trzyma cały wywiad w określonych ramach. Cały czas dąży do tego, żeby dostarczył mu on konkretnych informacji. Interpretacja wyników też wymaga od niego sporo wysiłku, dostrzeżenia powtarzających się wzorców i wyciągania wniosków. Za to same wyniki nie raz bardzo zaskakują.
No dobrze, tylko skąd masz wiedzieć, które metody badania użyteczności będą najlepsze konkretnie dla Twojej firmy? Wszystkie mają do zaoferowania sporo bardzo ważnych danych, ale zdaję sobie sprawę, że ograniczają Cię, w mniejszym lub większym stopniu, takie przyziemne sprawy jak brak czasu, niewystarczające zasoby albo budżet, który wymusza skupienie się tylko na tych najważniejszych metodach.
Na szczęście nie musisz wybierać na chybił trafił. Podejmując decyzję, w co zainwestować, odpowiedz sobie na kilka pytań.
Jeśli potrzebujesz dokładniejszych informacji lub wsparcia w testowaniu UX, zajrzyj do naszej oferty na badania użyteczności. Pomagamy tworzyć projekty oparte na dowodach - nie domysłach.
Ilość bezpłatnych pobrań ograniczona